Co czyta… mentorka rozwoju osobistego i managerka biznesów online oraz współautorka książki „Skok kwantowy” – Joanna Idczak?
Joanna Idczak – Od zawsze zafascynowana naukami ścisłymi i sztuką nadawania znaczenia danym. Z wykształcenia inżynier, przez wiele lat pracowała jako analityk i ekspert ds. BI, projektując i wdrażając systemy raportowe w międzynarodowych projektach. W 2021 roku postanowiła stworzyć życie na własnych zasadach. Wykorzystując swoje korporacyjne doświadczenie oraz pasję do rozwoju osobistego, założyła własny biznes. Jednym z nich jest IDee Kreatywnie, który oferuje wsparcie w prowadzeniu biznesów online. W drugim Joanna z pasją wspiera kobiety w odkrywaniu i pełnej akceptacji prawdziwej siebie oraz budowaniu poczucia wartości i pewności siebie. Swoją wiedzą i doświadczeniem dzieli się w społeczności „Miłość do Siebie SELFLOVE” na Facebooku.
1. Jaki rodzaj książek czytasz najczęściej?
Najczęściej sięgam po książki o rozwoju osobistym, duchowości, biznesie i produktywności. Lubię książki, które poszerzają świadomość, pomagają lepiej zarządzać sobą i rozwijać swój potencjał. Czytam też bajki i książki edukacyjne razem z córką – to nasz mały rytuał, który bardzo sobie cenię.
2. Co aktualnie czytasz?
Obecnie czytam „Kurs Cudów” – zarówno podręcznik, jak i książkę ćwiczeń, którą praktykuję. Przez długi czas czekała na mnie na półce – czasem trzeba dojrzeć do odpowiedniego momentu. ;) Równocześnie pochłaniam świeżo nabytą „Mapę Poziomów Świadomości” Davida R. Hawkinsa.
3. Papier, e-book czy audio – ulubiona forma.
Zdecydowanie papier! Czas z książką to dla mnie moment oderwania się od ekranów i cyfrowego świata. Lubię przewracać strony, robić notatki i „dotykać” treści.
4. Czytasz na ilość czy na jakość?
Zawsze jakość ponad ilość. Zanim zacznę czytać, robię wstępny przegląd i decyduję, czy pochłonę ją od deski do deski, czy będę czytać wyrywkowo najistotniejsze dla mnie fragmenty. Jeśli książka jest dla mnie wyjątkowo wartościowa, wracam do niej wielokrotnie.
5. Książki – gromadzisz, kolekcjonujesz, przekazujesz, wszystko Ci jedno, co się z nimi stanie?
Moje książki to coś więcej niż lektury – towarzyszą mi na co dzień i są moim narzędziem pracy. Traktuję je jak niektóre kobiety swoje buty i torebki – mam swoje ukochane egzemplarze, których nigdy nikomu nie pożyczam. Podczas przeprowadzki zamiast trafić do kontenera, niektóre książki miały swoje honorowe miejsce w kartonie i cały czas podróżowały ze mną w samochodzie. ;)
6. Czy utrwalasz sobie jakoś materiał z książek? Powtórki, notatki?
Czytam aktywnie! Moje książki są pełne podkreśleń, notatek na marginesach i pozaginanych rogów. Lubię zapisywać główne idee i kluczowe przemyślenia, dzięki czemu mogę do nich wrócić w każdej chwili.
7. Książka, która wywarła na Tobie ogromne wrażenie.
Każda książka Davida R. Hawkinsa to dla mnie doświadczenie, którego nie da się do końca opisać. Po jego lekturach czuję, jakby moja perspektywa się poszerzała, dlatego wracam do nich wielokrotnie.
8. Książka, która zmieniła Twoje życie.
Przeczytany 7 lat temu „Fenomen Poranka” Hala Elroda z pewnością miał ogromny wpływ na moje życie. Dzięki niemu wprowadziłam rutynę poranną, która od tego czasu ewoluowała, ale wciąż stanowi fundament mojej codziennej energii i koncentracji. Drugą książką, która miała na mnie duży wpływ, były „Rozmowy z Bogiem” Neale'a Donalda Walsha, również przeczytane w tamtym okresie. Ta książka otworzyła przede mną zupełnie nową perspektywę duchowości i pomogła mi poukładać wiele niepasujących do siebie puzzli.
9. Wymień trzech ulubionych autorów.
Będzie czterech ;) David R. Hawkins, Stephen R. Covey, David Alleni, Joseph Murphy. Ich książki to dla mnie podręczniki codziennego użytku i zaglądam do nich regularnie.
10. Co skłoniło Cię do zostania autorką książki?
Do podzielenia się swoją historią w książce „Skok Kwantowy” skłoniło mnie głębokie przekonanie, że tak jak inni pomogli mi przejść przez moje własne skoki kwantowe, tak i ja mam obowiązek dzielić się tym z innymi. Wierzę, że nasze doświadczenia – nawet te najtrudniejsze – oraz sposób, w jaki je przezwyciężamy, mogą stać się inspiracją i światłem na czyjejś drodze. Wiem, że są osoby, które znajdują się teraz w miejscu, w którym ja byłam 10 lat temu – czują pustkę, brak miłości do siebie i potrzebują usłyszeć to, co napisałam, by uwierzyć w siebie i w lepsze życie. Dzieląc się tym, co przeżyłam, mam nadzieję, że ktoś odnajdzie w sobie moc i zrobi ten pierwszy, drugi, dziesiąty i setny krok ku swojej pełni. Każdy krok – mały i kwantowy – ma znaczenie.